mam mdłości na samą myśl o matematyce i Panu Tadeuszu -.-

chce już śnieg ! chce już śnieg, bo chce zdjęcia z IGĄ :<

obecnie nic szczególnego się nie dzieje, odrabiam lekcje i przygotowuje się na pon do szkoły.


properly.

takie tam, wakacyjne z brzydalem <3

chce już piątek, godz, 14.25 .

boję się, a właściwie to bardziej się martwię . a może jednak bardziej boję ?

properly.

no to siema szkoło !
żegnaj weekendzie .

properly .

.

ledwo, naprawdę ledwo przeżyłam ten "tydzień" szkoły. to były tylko 4 dni, ale za to 4 najgorsze dni w moim życiu nie ...

ale dobra.

wczorajszy dzień jak najbardziej udany : ) /może mogło być odrobinkę lepiej, ale !/ wiec, wstałam o 10, wykąpałam się, posprzątałam w pokoju, zjadłam obiad i o 16 wyszłam z Odziakiem, Martą, Nati, Oliwią, Domą, Bartkiem, Szymonkiem i Bambukiem.

dziś ? zapewne tak samo + trochę lekcji trzeba odrobić

no to sieeema !

properly.

moje tymczasowe pragnienie, zasnąć i obudzić się 18 grudnia.

jeśli przeżyję jutrzejsze pytanie z z geografii, angielski, spr z bioli, odp z maty i odp z historii, to będzie dobrze ...
życzcie mi szczęścia.

properly.

biologia, historia, balladyna, biologia, historia, balladyna, biologia, historia, balladyna - czyli wieczorne przygotowanie na poniedziałek i wtorek .

czołem,
properly

no, czekam.

wczoraj na dworze z Odą, Martą, Natalią, Igą, Anią, Olkami, Wojtusiem, Harym, Szymonkiem, Robsonem, Bambukiem, Tomaszem i Romanem. A poźniej nocka u tego POTWORA wyżej <3.




"Czekasz, ja czekam i doczekać się nie umiem, ba...
Z tego czekania, coś we mnie obumiera".

sieeema, 

properly.